Lin. |
Neofita |
|
|
Dołączył: 30 Lis 2005 |
Posty: 31 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: z nieba |
|
|
|
|
|
|
Cytat: | Przecież niektórzy żyją w normalnej, pełnej rodzinie z partnerem/partnerką przeciwnej płci, aż tu nagle bum! i radykalna zmiana nastawienia w tej kwestii. |
Istnieje coś takiego jak utajony homoseksualizm. Według mnie dotyczy osób biseksualnych, które przestała fascynować własna płeć. Choć "fascynować" nie jest najlepszym określeniem.
Cytat: | Bardziej o fakt, że np. w wieku dorastania typowym zjawiskiem jest tzw. burza hormonów. Ten proces skłania nas do próbowania rzeczy, które mogą wydawać się dziwne. Nie chodzi mi o zakochanie się na siłę, tylko o szukanie własnej drogi, również w kwestii moralnej, sferze uczuciowej, a także i własnej orientacji. |
Jeśli ktoś ma w sobie "geny", które czynią go homoseksualistą to zainteresowanie tą samą płcią pojawia się w dzieciństwie.
Młodzi ludzie, którzy w wieku dojrzewania próbują różnych rzeczy nie zarażą się homoseksualizmem. Mogą (ale nie muszą) odkryć w sobie pociąg do tej samej płci, ale chyba na tym polega okres dojrzewania? Chodzi o to, by poznać siebie. To właśnie ten okres. Owszem, młodzież jest bardzo wrażliwa i niestabilna emocjonalnie (podobno), także dość podatna na wpływy, ale nie wydaje mi się, żeby to był odpowiedni powód, by całkowicie oddzielać ich od hmm... informacji na temat innych "opcji" seksualnych.
Chociaż faktycznie, obecnie też nie jest najlepiej.
Podobno tylko 50% społeczeństwa to heteroseksualni. 10% stanowią homoseksualiści. Pozostałe 40% to osoby biseksualne.
Ci ostatni mogą w okresie dojrzewania nagle i niespodziewanie odkryć, że nie podnieca ich ta druga płeć. Mogą to zrobić w wieku lat 20, 30, 40...
Według badań z posta wyżej nie ma biseksualnych mężczyzn. Faceci reagują albo na swoją płeć albo na płeć przeciwną. |
|